O pewnym brodaczu – składanka słowna
O pewnym brodaczu
Pewien brodacz pod Giewontem
Dom postawił kryty gontem,
Szyld zawiesił tuż nad drzwiami,
Ozdobiony girlandami.
Na nim napis bardzo szczery,
Że potrzebne są maniery,
By znać części marynarki,
Którą okrywamy barki.
I był bardzo pewny siebie,
Że nikt teraz tego nie wie,
Czym się różni, bagatelka,
Od brustaszy butonierka.
W butonierkę wkładał kwiatek,
Wonny wdzięczny to dodatek.
Do brustaszy zaś poszetkę,
Małą chustkę, nie serwetkę.
Obok domu niedaleczko
Przepływała górska rzeczka,
Gdy w niej pływał dla urody,
Wdziewał małe męskie body.
Strój nadzwyczaj to wygodny,
By przepłoszyć pluskwy wodne,
Które z prądem przypływały
I w paznokcie się wgryzały.
Jak ten brodacz ma na imię?
Z czego jeszcze w świecie słynie?
Może gdy dopisze zdrowie,
Kiedyś o tym wam opowiem!
–
–
Wiersz powstał z luźno rzuconych słów: prąd, body, szyld, brodacz, paznokieć, pluskwa, poszetka, Giewont