Przedwiośnie
___
Zima wokół jeszcze się panoszy,
Puchem śnieżnym otulone drzewa,
Wróbel z zimna szare piórka stroszy,
A tu zaraz palmy święcić trzeba!
Wicher dziko po oknach łomoce,
Lód w kałużach trzeszczy pod butami,
A mnie z dawna pachnie Wielkanocą,
Wiosennymi, kwietnymi świętami!
Przebiśniegów jeszcze nie widziałam,
Choć polanę codziennie odwiedzam,
Może wiosna się gdzieś zabłąkała,
Na mądrościach ludowych polegam!
Dzisiaj słońce w południe przygrzało,
Z dachów strugi wody popłynęły,
Ziemia się kryształem rozdźwięczała,
W każdej kropli tęcza zabłysnęła!
Cierpliwości trzeba odrobinę
I nadziei słońcem rozbudzonej,
Przyjdzie czas na bazie wśród wierzbiny,
Wszystko będzie tak, jak wymarzone…
___