Astry
_
W maleńkim zakątku, przy płocie chruścianym,
Gdzie czas się zatrzymał w biegu swym na chwilę,
Przycupnęły chyłkiem kwiaty malowane,
Wabiąc po cichutku jesienne motyle.
Od sierpnia, przez wrzesień, po same przymrozki,
Kwitną , barwą kipiąc, poprawiając nastrój,
Kocham je za zapach w słońcu z lekka gorzki,
Jak się nazywają? To po prostu astry…