Śnieżynka grudniowa
Śniegowa mała gwiazdka coś do siebie gada
Krąży wokół latarni, na chodniku siada…
Powiedz mi sześciokątna śnieżynko grudniowa
Dlaczego się przede mną tak skwapliwie chowasz
O czym marzysz szybując w wichrowych podmuchach
A może tylko jego pieśni mroźnej słuchasz?
Nie chowam się, nie marzę, niczego nie słucham
Tańczę, wiruję wdzięcznie, leciutka i krucha
A kiedy na chodniku przysiadam zmęczona
Zasypiam do innych śnieżynek przytulona
Potem zaś, tak to bywa z zimowymi snami,
Czuję jak poskrzypuję pod twymi butami…