Tłustoczwartkowe dylematy
_
Rankiem do Czwartku Tłustego
Przyszły razem pączki dwa,
Krzycząc jeden przez drugiego,
Że to on dziś rację ma!
Jestem lepszy, pierwszy sapie,
Ja smaczniejszy, drugi na to,
Chociaż on dżem w sobie zapiekł,
Ja posypkę mam bogatą!
Możesz pysznić się posypką,
Ale jesteś pusty w środku,
Brzmią słowa riposty szybkiej,
Kształt opony masz w dodatku!
I gdy każdy z nich się chlubi,
Tym, czym wabić chce dziś tłumy,
To, że oba można lubić,
Żaden nie może zrozumieć!
Czas już na puenty treść:
Zamiast tłuste pączki jeść,
Kiedy kończą się zapusty,
Trzeba chrupać kruche chrusty!
_