Na pocałunki
–
Na pocałunki
Więc strzeż się szału rozcałowania!
Konstanty Balmont
Wśród pocałunków jak sny swobodne
Które spływają na usta moje
Będę ich zawsze i wszędzie głodna
Choć nie zamierzam być nigdy twoja
Gdy pocałunek dumnie wzgardliwy
Oddam za twoje roznamiętnienie
Burza ucichnie a gest wstydliwy
Jak błyskawica spłynie na ziemię
Po pocałunkach gwałtem zabranych
W których nienawiść się zawsze mieści
Znikną uczucia podarowane
Zostaną chłodne gorzkie powieści
Całuj więc mądrze dobrze ci radzę
Nie daj się porwać zwyczajnej chuci
Wtedy nad miłą uzyskasz władzę
I pocałunków twych nie odrzuci!
–